piątek, 31 marca, 2023
Google search engine
Strona głównaAktualności75 milionów wydano na „wybory kopertowe”, które się nie odbyły. Nikt nie...

75 milionów wydano na „wybory kopertowe”, które się nie odbyły. Nikt nie bierze odpowiedzialności za to marnotrawstwo

– Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła proces przygotowania wyborów powszechnych prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego. Przy czym, co warto podkreślić, ocena ta nie odnosiła się do samej celowości i słuszności przeprowadzenia wyborów prezydenta RP w trybie korespondencyjnym – mówił w sejmowym wystąpieniu prezes NIK Marian Banaś.

Z wyliczeń Najwyższej Izby Kontroli wynika, że koszty jakie poniosło państwo polskie w związku z wyborami prezydenckimi, które były przygotowywane na 10 maja 2020 roku, lecz nie doszły do skutku, sięgają już ponad 75 mln zł.

Straty finansowe z tego tytułu poniosły również obie wspomniane instytucje, czyli Poczta Polska i Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych. Jak stwierdził Prezes NIK:
– Poczta Polska nie odzyskała kwoty 18 675 tys. zł, natomiast Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych nie odzyskała kwoty 1401 tys. zł.

Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli premier Mateusz Morawiecki przekroczył swoje uprawnienia wydając polecenie Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych podjęcia i realizacji i realizacji w ramach działań w zakresie przeciwdziałania COVID-19 czynności zmierzających do przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja 2020 r. w trybie korespondencyjnym. Swoich obowiązków miał również niedopełnić szef KPRM Michał Dworczyk. Natomiast działania Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych oraz Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji skutkowały pozbawieniem organu państwa wpływu na realizację i kontrolę realizacji decyzji prezesa Rady Ministrów przez Pocztę Polską oraz Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych.

– Ostatecznie zarówno Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, minister spraw wewnętrznych i administracji, jak i minister aktywów państwowych pomimo zaangażowania w proces organizacji wyborów, które się nigdy nie odbyły, konsekwentnie odmówiły przyjęcia na siebie odpowiedzialności za wydatkowane środki publiczne w wysokości co najmniej 76 527 tys. zł – podsumował sprawę prezes Banaś.

Dochodziło do kuriozalnych sytuacji, kiedy to faktury Poczty Polskiej i Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych były „odsyłane” z jednego ministerstwa do drugiego:
– Wobec odmowy zapłaty przez KPRM, MAP i MSWiA spółki wystawiły faktury na Ministerstwo Finansów: PWPW na łączną kwotę brutto 4646 tys. zł, a Poczta Polska na łączną kwotę brutto 71 880 tys. zł, przy czym Poczta Polska podjęła także działania windykacyjne polegające na wezwaniu do zapłaty powyższej kwoty ministra finansów – podmiotu w ogóle niezaangażowanego decyzją prezesa Rady Ministrów w organizację wyborów.

Prezes NIK dodał, że koszty z tytułu „wyborów, które się nie odbyły” są ponoszone w dalszym ciągu przez Państwową Wytwórnię Papierów Wartościowych w związku z magazynowaniem pakietów wyborczych. Koszty te rok temu (30 września 2020 r.) wyniosły blisko 4 mln zł. Po wystąpieniu Prezesa NIK jako pierwszy z posłów zabrał głos Grzegorz Lorek, który w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość m.in. bronił Mateusza Morawieckiego, uzasadniając, że nie łamał on prawa podejmując działania związane z przygotowaniami do wyborów korespondencyjnych:
– Stan epidemii, podczas którego przeprowadzone mają zostać wybory na prezydenta RP w 2020 r. w trybie korespondencyjnym, niewątpliwie uzasadnia wykorzystanie wprowadzonej w specustawie możliwości interwencji prezesa Rady Ministrów. Nie ma też wątpliwości, że zgodnie z ustawą o COVID-19 posiadał on kompetencje do wydania poleceń mających na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się epidemii.

Opozycja sejmowa w całości przychyliła się do tez zawartych w wystąpieniu Prezesa NIK. W swoim stanowisku PSL poszło dalej, przychylając się do powołania komisji śledczej.
– Klub Koalicji Polskiej – Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie jednym z tych środowisk politycznych, które opowiedzą się za powstaniem komisji śledczej, która rozliczy każdego z wszelkich zaniedbań wymienionych w tym raporcie. Tak naprawdę ten raport jest dobrym zaczynem do oceny obecnego stanu państwa, do oceny struktur funkcjonowania państwa – ono dzisiaj bardziej przypomina prywatny folwark niż dobrze funkcjonujące państwo prawa.
Również przedstawiciel Konfederacji, poseł Artur Dziambor poparł pomysł powołania komisji śledczej w mocnych słowach komentując to co robili wymienieni przez Prezesa NIK przedstawiciele rządu w związku z przygotowaniem do wyborów korespondencyjnych:
– To są ludzie, którzy z budżetu państwa lekką ręką wywalili dziesiątki milionów złotych. Ale oczywiście są niewinni, ponieważ partia bezprawia i niesprawiedliwości tak stwierdziła. Bo przecież nie będą swoich najjaśniejszych gwiazd wywalać.

Poseł Przemysław Koperski z Lewicy poruszył natomiast wątek odpowiedzialności materialnej osób, które podjęły niewłaściwe decyzje:
– Prezes Najwyższej Izby Kontroli mówił o odpowiedzialności, o utraconych przez państwo polskie środkach finansowych, ponad 76 mln. Chciałbym zapytać o możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności materialnej tych osób, które były odpowiedzialne za podjęcie tych decyzji. Wysoki Sejm w roku 2011 był uprzejmy uchwalić ustawę o odpowiedzialności materialnej osób, które zajmują stanowiska urzędnicze, o odpowiedzialności materialnej funkcjonariuszy. W tych przepisach jest mowa o tym, że każdy z funkcjonariuszy publicznych, który podejmie decyzję niezgodnie z prawem, w przypadku której Skarb Państwa poniósł stratę, może być pociągnięty do odpowiedzialności finansowej w wysokości 12-miesięcznych poborów.

Odpowiadając na pytania posłów, prezes NIK, Marian Banaś podkreślił, ze sytuacja nadzwyczajna nie zwalnia, nawet najwyższych urzędników państwowych, od działań zgodnych z prawem:
– NIK w informacji wyraźnie wskazał, że ocena ta nie odnosi się do samej celowości i słuszności przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. Dodatkowo w opinii Departamentu Prawnego KPRM były przedstawione alternatywne rozwiązania dotyczące decyzji premiera, np. ogłoszenie stanu klęski żywiołowej lub stanu wyjątkowego albo rozważenie zmian w konstytucji. A więc można było przeprowadzić wybory zgodnie z prawem.

———————-

Całe wystąpienie Prezesa Najwyższej Izby Kontroli w Sejmie Mariana Banasia na 36. posiedzeniu Sejmu w dniu 15 września 2020 r.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Najwyższa Izba Kontroli w ramach prowadzonej kontroli pod nazwą „Działania wybranych podmiotów w związku z przygotowaniem wyborów powszechnych na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego” za cel główny kontroli przyjęła ustalenie i ocenę tego, czy działania podjęte w związku z przygotowaniem wyborów powszechnych prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego były zgodne z prawem oraz prawidłowo realizowane i czy doprowadziły do przygotowania Poczty Polskiej SA do obsługi wyborów w trybie korespondencyjnym. Kontrolą objęto pięć jednostek:
– Kancelarię Prezesa Rady Ministrów,
– Ministerstwo Aktywów Państwowych,
– Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji,
– Pocztę Polską SA
– i Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych SA.

Kontrolę we wszystkich jednostkach przeprowadzono na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli w oparciu o kryteria określone w art. 5 ustawy o niej. Kontrolą objęto okres od 5 lutego 2020 r., tj. daty postanowienia marszałka Sejmu RP o ogłoszeniu daty wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, do dnia zakończenia czynności kontrolnych w jednostce. W Poczcie Polskiej czynności kontrolne zakończyły się 30 września 2020 r., w Ministerstwie Aktywów Państwowych – 16 października, w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych – 23 października 2020 r. Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła proces przygotowania wyborów powszechnych prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego. Przy czym, co warto podkreślić, ocena ta nie odnosiła się do samej celowości i słuszności przeprowadzenia wyborów prezydenta RP w trybie korespondencyjnym. Na dzień 31 grudnia 2020 r. budżet państwa z tego tytułu poniósł wydatki w kwocie 56 450 tys. zł, a wydatki te mogą wzrosnąć. Szczegółowe wyniki przedmiotowej kontroli zostały zaprezentowane w informacji o wynikach kontroli opublikowanej na stronie internetowej Najwyższej Izby Kontroli wraz z wszystkimi wystąpieniami pokontrolnymi. Ponadto w dniu 13 maja na konferencji prasowej przedstawione zostały najważniejsze ustalenia związane z przedmiotową kontrolą, jak również w dniu 8 czerwca 2021 r. na posiedzeniu Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, w dniu 10 czerwca na posiedzeniu Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, a także w dniu 23 czerwca 2021 r. na posiedzeniu Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Zastrzeżenia co do wystąpień pokontrolnych zostały zgłoszone przez kierowników wszystkich jednostek objętych kontrolą, tj. szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministra aktywów państwowych, ministra spraw wewnętrznych i administracji, prezesa Zarządu Poczty Polskiej oraz prezesa Zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.

Kolegium Najwyższej Izby Kontroli na posiedzeniu w dniu 24 marca 2021 r. uchwałami nr 14, 15 oraz 13 oddaliło wszystkie zastrzeżenia zgłoszone odpowiednio przez ministra szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministra aktywów państwowych oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Ponadto uchwałami zespołów orzekających komisji rozstrzygającej w NIK z dnia 31 marca 2021 r. oddalone zostały wszystkie zastrzeżenia prezesa Zarządu Poczty Polskiej oraz prezesa Zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.

Analiza ustaleń dokonanych przez kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli dała podstawy do przygotowania zawiadomień o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw odpowiednio przez zarządy kontrolowanych spółek oraz prezesa Rady Ministrów, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministra aktywów państwowych oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji. Zawiadomienia skierowano do właściwych jednostek prokuratury odpowiednio w dniach: 13 maja w przypadku zarządów spółek w zakresie dotyczącym naruszenia art. 296 § 1 Kodeksu karnego, zaś w przypadku prezesa Rady Ministrów, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministra aktywów państwowych oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji 25 maja 2021 r. Podstawą zawiadomienia było naruszenie art. 231 § 1 Kodeksu karnego. Podkreślić przy tym należy, że wyniki kontroli wskazały na naruszenie przez Pocztę Polską przepisów o ochronie danych osobowych, RODO, poprzez bezprawne ich żądanie i przetwarzanie, o czym NIK również zawiadomiła prokuraturę. Odnosząc się do zarzuconych czynów noszących w ocenie Najwyższej Izby Kontroli znamiona przestępstw popełnionych przez najwyższych urzędników państwowych, pragnę zaznaczyć, że pan Mateusz Morawiecki, prezes Rady Ministrów, zdaniem Najwyższej Izby Kontroli przekroczył swoje uprawnienia, wydając Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych polecenie podjęcia i realizacji w ramach działań w zakresie przeciwdziałania COVID-19 czynności zmierzających do przygotowania przeprowadzenia wyborów prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w trybie korespondencyjnym, zaś pan Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, nie dopełnił swoich obowiązków. Warto podkreślić, że przed wydaniem decyzji Kancelaria Prezesa Rady Ministrów była w posiadaniu dwóch ekspertyz, tj. Departamentu Prawnego KPRM i Prokuratorii Generalnej, negatywnie oceniających możliwość wydania przedmiotowej decyzji w obowiązującym stanie prawnym i przestrzegających przed ewentualnymi skutkami tych decyzji, tj. odpowiedzialnością konstytucyjną oraz odpowiedzialnością karną i cywilną.
Działania pana Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych, oraz pana Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji, skutkowały pozbawieniem organów państwa wpływu na realizację i kontrolę realizacji decyzji prezesa Rady Ministrów przez Pocztę Polską SA oraz Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych, w tym m.in. powstaniem szkody finansowej w wielkich rozmiarach, ponieważ do dnia dzisiejszego Poczta Polska nie odzyskała kwoty 18 675 tys. zł, natomiast Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych nie odzyskała kwoty 1401 tys. zł.

Ostatecznie zarówno Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, minister spraw wewnętrznych i administracji, jak i minister aktywów państwowych pomimo zaangażowania w proces organizacji wyborów, które się nigdy nie odbyły, konsekwentnie odmówiły przyjęcia na siebie odpowiedzialności za wydatkowane środki publiczne w wysokości co najmniej 76 527 tys. zł. Należy również zaznaczyć, że do dnia zakończenia czynności kontrolnych Poczta Polska ponosiła koszty magazynowania pakietów wyborczych, które na dzień 30 września 2020 r. wyniosły niemal 375 tys. zł brutto. Obecnie koszty magazynowania są w dalszym ciągu ponoszone, pomimo że w świetle przepisów prawa wydrukowane tzw. pakiety wyborcze, zgodnie z treścią art. 8 Kodeksu wyborczego, nie stanowią dokumentów z wyborów, ponieważ do wyborów nigdy ostatecznie nie doszło.

Nie sposób również nie zwrócić uwagi na kuriozalne wręcz postępowanie w przedmiotowej sprawie polegające na poszukiwaniu przez Pocztę Polską i PWPW podmiotów, które miałyby pokryć koszty poniesione w związku z przygotowaniem zaplanowanych wyborów. Wobec odmowy zapłaty przez KPRM, MAP i MSWiA spółki wystawiły faktury na Ministerstwo Finansów: PWPW na łączną kwotę brutto 4646 tys. zł, a Poczta Polska na łączną kwotę brutto 71 880 tys. zł, przy czym Poczta Polska podjęła także działania windykacyjne polegające na wezwaniu do zapłaty powyższej kwoty ministra finansów – podmiotu w ogóle niezaangażowanego decyzją prezesa Rady Ministrów w organizację wyborów. Dyrektor generalny Ministerstwa Finansów podesłał wystawioną przez Pocztę Polską fakturę, wskazując na brak właściwości w sprawie uregulowania wynikającej z niej płatności.
Takie działania polegające na przerzucaniu się odpowiedzialnością za niezgodne z prawem wydatkowanie tak znaczących środków publicznych niewątpliwie godziły w powagę państwa polskiego i były niedopuszczalne. Zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw zostały skierowane do odpowiednich jednostek prokuratury, które od dnia skierowania tych zawiadomień są ich dysponentami i tym samym uprawnione są do ewentualnego udzielania w tej sprawie szczegółowej informacji. W dniu 9 września br. Izba otrzymała postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie zawiadomień dotyczących Poczty Polskiej i Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. Oba postanowienia prokuratury będą zaskarżone przez Najwyższą Izbę Kontroli.

Wysoki Sejmie! Pragnę podkreślić, że kontrola wyborów korespondencyjnych, które nie doszły do skutku, była niezwykle trudną kontrolą i z tego miejsca pragnę podziękować wszystkim kontrolerom biorącym w niej udział. Najwyższa Izba Kontroli pod moim kierownictwem nie unika trudnych tematów kontroli i nie będzie ich unikać również w przyszłości. Rolą Najwyższej Izby Kontroli jako organu niezależnego, naczelnego organu kontroli państwowej jest bowiem dostarczanie władzom publicznym i społeczeństwu rzetelnej i bezstronnej informacji o stanie państwa i gospodarowaniu majątkiem publicznym lub środkami publicznymi. Jako prezes Najwyższej Izby Kontroli nie uciekam od tej odpowiedzialności i zawsze będę realizował misję Najwyższej Izby Kontroli będącej strażnikiem grosza publicznego. Jeśli państwo będą mieli pytania, jestem do dyspozycji. Dziękuję bardzo za uwagę.

Nagranie wystąpienia Prezesa NIK w Sejmie

PODOBNE ARTYKUŁY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

- Advertisment -
Google search engine

POPULARNE

OSTATNIE KOMENTARZE