Ludzie korzystający z plaży w Brzeźnie i Jelitkowie mogą od kilku miesięcy korzystać z nowoczesnych całorocznych publicznych toalet. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie koszt inwestycji. Okazało się bowiem, że budowa 6 publicznych szaletów kosztowała podatników aż 5,9 mln złotych.
Nowe toalety to budynki parterowe o powierzchni około 35 metrów kw. Zostały one wyposażone w dwie kabiny sanitarne dla kobiet i mężczyzn, a także osobną toaletę dla osób niepełnosprawnych. Posiadają również zewnętrzne natryski i pisuary. Łączny koszt budowy sześciu takich obiektów wyniósł około 5,9 miliona zł. czyli cena pojedynczego szaletu wyniosła niemal milion złotych… Oczywiście za „światowy” rozmach inwestycyjny zapłacili gdańscy podatnicy.
Miejscy urzędnicy tłumaczą, że bardzo wysoka cena inwestycji była spowodowana nietypową lokalizacją oraz infrastrukturą umożliwiającą korzystanie z toalet. Ewa Parafjanowicz-Potuczko z Biura Komunikacji Społecznej Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska oświadczyła, iż teren pasa nadmorskiego stanowi „specyficzną lokalizację, wymagającą znacznych nakładów finansowych”. A ta inwestycja obejmowała nie tylko budowę publicznych toalet, ale również budowę infrastruktury umożliwiającej ich prawidłowe funkcjonowanie. Z wyliczeń przedstawionych przez urzędniczkę wynika, iż niemal połowę kosztów realizacji zadania stanowiło doprowadzenie do obiektów przyłączy w tym m.in. energetycznych, telekomunikacyjnych, wodociągowych i kanalizacyjnych w oparciu o rozwiązania sprzyjające środowisku.
– Dodatkowo ze względu na całoroczny charakter obiektu, niezbędne jest zachowanie w nim stałej temperatury. Uzyskanie takiego efektu zapewnia ogrzewanie podłogowe, gdzie jedynym czynnikiem energetycznym jest energia elektryczna. Ponadto ogrzewanie podłogowe jest mało podatne na dewastację czy kradzież, nie zmniejsza powierzchni budynku, a dodatkowo zapewnia utrzymanie odpowiednich warunków higieniczno-sanitarnych. Ponadto, każda z toalet nasycona jest dużą ilością instalacji elektrycznych, sanitarnych i niskoprądowych, co również podwyższyło koszt. Jednocześnie warto zaznaczyć, że na koszt realizacji toalet wpływ miał również termin realizacji, te realizowane później były droższe z uwagi m.in. na wzrost cen materiałów budowlanych – dodała Ewa Parafjanowicz-Potuczko.
Budowa absurdalnie drogich szaletów nie jest wyłączną specjalnością Gdańska. W Warszawie postawiono niedawno trzy nowe toalety publiczne. Cena dwóch z nich wyniosła około 1,2 mln zł, a trzeciej 650 tys. zł. Ale jak mawiali starożytni „pieniądze nie śmierdzą”… tym bardziej jeśli są to pieniądze podatników.
