Od czerwca miasto Łódź wydaje bezpłatną gazetę „Łódź.pl”. Sprawa wzbudza liczne kontrowersje.
Radni opozycyjni zarzucają władzom miejskim chęć robienia sobie politycznej promocji za publiczne pieniądze, natomiast rządzący twierdzą, że gazeta ma poprawić komunikację między administracją miasta a obywatelami.
Bezpłatnie ale nie za darmo
„Dla seniora. Dla rodziny. Dla kochających Łódź” – takim hasłem reklamuje się, rozdawana bezpłatnie, gazeta miasta Łódź. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że nie ma czegoś takiego jak bezpłatne wydawnictwa, bo ostatecznie za wszystko ktoś musi zapłacić. A gazeta „Łódź.pl” jest finansowana z budżetu miasta, więc łożą na nią obywatele i podatnicy.
Rada Miasta zapisała w tegorocznym budżecie około 1,5 miliona złotych na wydawanie miejskiej gazety. Wydawcą tytułu „Łódź.pl” jest Biblioteka Miejska w Łodzi a drukiem gazety zajmuje się Agora SA. Pierwszy numer ukazał się 31. maja. Gazeta pierwotnie wychodziła 2 razy w tygodniu a od 1 sierpnia ukazuje się już 3 razy w tygodniu. Początkowo nakład każdego numeru wynosił 35 tys. egzemplarzy, lecz od września zwiększył się do 60 tys. Egzemplarze gazety rozdawane są przez kolporterów na ulicach oraz wykładane w tramwajach, autobusach a także w budynkach użyteczności publicznej.
Po co miastu gazeta?
Pomysł wydawania gazety od początku wzbudzał spore kontrowersje. Radni opozycji obawiali się, że „Łódź.pl” stanie się tubą propagandową prezydent Hanny Zdanowskiej oraz jej politycznego zaplecza. Natomiast radni rządzącej w mieście Koalicji Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej poparli pomysł, zarzekając się, że chodzi o „rzetelne informowanie” mieszkańców w przeciwieństwie do propagandy serwowanej przez TVP.
– Te pieniądze na gazetę pojawiają się w momencie kiedy tniemy na potęgę wydatki w oświacie i zagrożone jest funkcjonowanie poradni psychologiczno-pedagogicznej. (…) Od radnych Koalicji Obywatelskiej chciałbym się dowiedzieć, czym to się różni od 2 mld zł, które PiS przekazał TVP gdy brakowało na onkologię? Oczywiście skalą, bo niczym innym, brakuje jeszcze tylko środkowego palca Lichockiej. Ja nawet wierzę dyrektorowi, że on wierzy, że tam nie będzie polityki. Przez jakiś czas nie będzie, ale ona się pojawi z czasem. W każdym numerze będzie informacja, że prezydent kupiła stetoskop do gabinetu, a wiceprezydent uratował pieska. To jest działanie na poziomie burmistrza Pcimia, bo właśnie w małych ośrodkach burmistrzowie wydają własne gazetki, żeby się pochwalić – skomentował sprawę, na łamach „Dziennika Łódzkiego”, niezrzeszony radny Bartłomiej Dyba-Bojarski.
Portal „Wirtualne Media” sugeruje, iż pomysł wydawania miejskiej gazety może mieć związek z przejęciem Grupy Wydawniczej Polska Press przez koncern PKN Orlen. Prezesem Orlenu jest, związany z PIS, Daniel Obajtek. Tak więc grupa wydająca dwie duże łódzkie gazety „Express Ilustrowany” oraz „Dziennik Łódzki” trafiła pod wpływy ludzi wywodzących się z PIS czyli z ugrupowania, które ostro krytykuje rządy łódzkiej prezydent Hanny Zdanowskiej, związanej z Koalicją Obywatelską.
– Z początkiem kwietnia z zarządu odwołany został redaktor naczelny Paweł Fąfara, w jego miejsce powołano Dorotę Kanię, poprzednio związaną z Telewizją Republika i „Gazetą Polską”. Prezesem wydawnictwa kilka dni temu został Marcin Dec, jednocześnie CEO należącego do Orlenu i PZU domu mediowego Sigma Bis – czytamy w „Wirtualnych Mediach” o „propisowskich” zmianach kadrowych, jakie przeprowadzono w kierownictwie Polska Press.
Polskie prawo dopuszcza prowadzenie działalności wydawniczej przez samorządy lokalne. Specjaliści podkreślają jednak, że miasta i gminy powinny wydawać co najwyżej informatory, które przekazują obywatelom „suche dane” dotyczące uchwał podjętych przez radnych, zmian wysokości podatków, remontów dróg itd.
Niestety bardzo często prawo do publikacji jest nadużywane przez lokalnych włodarzy, którzy za pieniądze publiczne finansują polityczną promocję lokalnych polityków a to wzbudza kontrowersje i protesty. Takie organizacje jak Stowarzyszenie Gazet Lokalnych oraz Izba Wydawców Prasy od lat domagają się wprowadzenia zakazu wydawania tytułów prasowych przez państwo i samorządy. W 2019 roku grupa posłów z ugrupowania Kukiz’15 złożyła projekt ustawy zakazującej wydawania prasy przez samorządy, jednak Sejm RP nie skierował go pod obrady.